TRANSLATE.

Szukaj na tym blogu


PTASI OGRÓD.

KONTAKT MENTALNY.

KONTAKT

KONTAKT MENTALNY.PUŚEK.

KONTAKT

piątek, 3 stycznia 2014

GIEROJ AND PUŚA HAVE RETURNED?.

GIEROJ I PUŚA POWRÓCILI. ?                                                   24. Grudzień  2013.  

GIEROJ AND PUŚA HAVE RETURNED?. 24th. December 2013.



O 11:00 pojechałem do Parku, z bijącym sercem, niczym udający się młodzieniec na randkę z dziewczyną. W myślach kłębiły się różne warianty, czy na pewno to ta para Łabędzi która siedziała na brzegu zatoczki w zeszłym roku?. Kiedy wjechałem do Parku, z daleka zauważyłem oba ptaki na wodzie w pobliżu brzegu. Idealnie w tym miejscu gdzie je zawsze karmiłem. Kiedy byłem już blisko, zawołałem Puśa!. Podniosła głowę wyżej. Nie mogłem ich poznać, choć zachowaniem bardzo przypominały zeszłoroczną parę, Kiedy byłem bardzo blisko brzegu, wyjąłem bochenek świeżego, jeszcze ciepłego chleba. Mówiłem do nich, obserwując reakcję pary. Puśa podpłynęła do mnie na odległość metra, ale nie wychodziła z wody. Bojąc, że spłoszę je, nie wyciągałem aparatu, dając im miękki pachnący pokarm. Gieroj także przypłynął do brzegu, i utrzymywał identyczną odległość ode mnie. Bacznie się przyglądałem obojgu, chcąc przypomnieć sobie charakterystyczne znaki Puśi i Geroja. Wyglądały całkiem inaczej, z brunatnych piórek nie pozostał ślad, a całość pięknie ułożonych piór, porażała bielą. Kiedy dawałem jej pokarm, zauważyłem cechy budowy jej głowy i dzioba. Jej wygląd zawsze tworzył smutny obraz jej fizjonomii. To można było zauważyć, ale to jej taki wyraz. Natomiast jej zachowanie oraz Gieroja, zmieniły się radykalnie. Stały się poważne, dostojne. Więcej. .........


wtorek, 5 marca 2013

COMPLETED TOPIC. "PUŚKA HISTORY".


ZAKOŃCZONY  TEMAT. "HISTORIA PUŚKA".                   5. Marzec  2013.

COMPLETED TOPIC. "PUŚKA  HISTORY".                        5th. March 2013.

Historia "Puśka" zakończyła się nieoczekiwanie, pełnym sukcesem. W tak krótkim czasie, jaki miałem do nawiązania Kontaktu Mentalnego z Łabędziami Niemymi, które nie bardzo chciały  zaaprobować bliższy kontakt, przybysza, Puśka, który jak się okazało stracił rodziców, a także swego brata, z którym uciekł oprawcom i z nurtem rzeki dostał się do Parku. Puśek, mimo odrzucania, przez rodzinę Łabędzi do których przyłączył się, z czasem  moich  doświadczeń psychotechnicznych, zbliżył się do nich. Jednak 1. marca 2013 roku, wszystko zmieniło się diametralnie. Rodzice odłączyli się do potomstwa, ponieważ zaczynali  rytuał godowy. Tak więc dzieci wraz z Puśkiem  bawiły się obok rodziców. Natomiast w tym dniu, okazało się, że Puśek jest Puśą, i została zakceptowana przez rodzinę Łabędzi, ponieważ Gieroj, jako największy pisklak tej rodziny,  zaczął zabiegać o względy Puśi, a i ona nie była jemu obojętna. Tego dnia szaleli na wodzie wykonując  różne figury, przewroty do góry nogami,  zanurzanie się,  podrywanie do lotu, na powierzchni wody. Widać było kolosalną zmianę w zachowaniu Puśi. Kiedy ją poznałem była powolna z ciągle opuszczoną głową. Dziś ma wysoko podniesioną, a skrzydła podniesione w pałąki, jak w okresie godowym dojrzałe osobniki. Razem z Gierojem, przybyły do mnie na brzeg po pokarm, kiedy się najadły, Puśa wyszła z wody na brzeg i stojąc blisko mnie, czyściła piórka, Gieroj stał w wodzie obok niej. Puśa, została zaakceptowana przez rodzinę, a także ma swego wybranka Gieroja, który będzie jej bronić przed niebezpieczeństwami. Dlatego uważam to za mój wielki sukces.
Kiedy bywały w zatoczce zimową porą, dzieci rzucały w nie mokrymi kulami śniegu. Dziś było inaczej,  były butelki po piwie!. Tak więc Rodzina "Puśków",  czując się zagrożona, nie czekała do rana. Wieczorową porą z nurtem rzeki, udała się do Rezerwatu Beka. Czy potem powrócą?.  Trudno powiedzieć. Jeśli ma ich spotkać los rodziców Puśi. Niech nie powracają i żyją  na łonie Natury, w spokoju i harmonii.     Więcej .......

piątek, 1 marca 2013

PUŚEK ZAAKCEPTOWANY PRZEZ ŁABĘDZIE.


Nawiązanie Kontaktu Mentalnego z rodziną Łabędzi Niemych, by zaakceptowały dorosłego pisklaka Puśka, który przyłączył się do tej rodziny, po tragicznej śmierci jego rodziców. Uwieńczone zostało pełnym sukcesem. Cała rodzina Łabędzia mnie akceptuje i przychodzi bardzo blisko na brzeg po pokarm. Nie mówiąc już o Puśku, który ze mna bardzo blisko przesiaduje na brzegu. Tatulek  i Gieroj także. Ale z ręki nie bierze pokarmu. Dziś Rodzice opuścili potomstwo, a sami rozpoczęli okres godowy. Trójka rodzeństwa wraz z Puśkiem, trzymają się w grupie i buszują po rzece. "Gieroj", (największy pisklak z trójki Łabędzi, cały dzień przebywał razem z Puśkiem, na wodzie a także po karmieniu na brzegu razem czyścili sobie piórka.        Więcej ......   

piątek, 8 lutego 2013

KONTAKT MENTALNY. PUŚEK.


To historia rodziny Łabędzi Niemych, które faworyzują trójkę swego potomstwa, a czwarte odrzuciły. Choć dorodny i w dobrej kondycji fizycznej młody Łabędź, jest okaleczony psychicznie, ponieważ rodzice jak i rodzeństwo, przeganiają go. I musi utrzymywać dystans do reszty rodziny. Ma chorobę sierocą, bardzo smutne oczy, i ciągle opuszczoną głowę. Staram się zbliżyć się do niego, by ofiarować mu trochę ciepła i bezpieczeństwa zarazem, by mógł znośnie przetrwać trzy letni okres dzieciństwa. Nawiązanie z nim Kontaktu Mentalnego, nie było trudne, po trzech kontaktach, orientuje się, że ma na imię PUŚEK, reaguje na nie. A także przy mojej wizycie i karmieniu go, zaufał mi i je z dłoni, ale tylko z początku, potem odpływa na bezpieczną odległość około trzech metrów. Jednak zauważam zmiany, jest bardziej radosny i wczoraj pływał z głową wysoko podniesioną. Jednak stałe obserwacje życia i zachowań Puśka oraz rodziny Łabędzi Niemych, ukazały inny, bardziej tragiczny obraz jego losu. Nie jest odrzucany jako członek rodziny, ale jako pisklak, poszukujący schronienia wśród swych krewniaków Łabędzi, ponieważ prawdopodobnie jeden z jego rodziców został znaleziony niedaleko na brzegu rzeki Redy, z odgryzioną szyją. Częste kontakty z nim, jak i Jego opiekunami mimo woli, choć niechętnymi z początku, ukazują, że sytuacja się bardzo powoli normalizuje. Puśek choć nie chętnie, jest akceptowany przez rodzinę. Nagrywane materiały filmowe i komputerowa analiza zachowań szóstki Łabędzi ukazuje, że czas działa na korzyść wspólnej akceptacji i choć nie zostanie zaadaptowany, to może z nimi przebywać, i coraz częściej Rodzice pozwalają mu, być blisko swego potomstwa. Są spokojne i ufają mi. Tak więc mogę z nimi mieć bardzo bliski kontakt. Szczegóły w materiałach o jego życiowej historii.            Więcej......         

czwartek, 27 października 2011

WPROWADZENIE.


Serdecznie wszystkich witam -


Materiały o Ptakach istnieją już od długiego czasu, lecz porozrzucane po Forach w różnych tematach. Także istnieje album Picaca. Dlatego pragnąłem ta wiedzę skupić w jednym miejscu, by osoby zainteresowane mogły w całości z niej skorzystać.  Sytuacja jaka zaistniała  na moim terenie, (rozpoczęcie wielkiej budowy dróg) spowodował chaos wśród ptaków, ponieważ został zlikwidowany zagajnik z krzewami i drzewami, gdzie gniazdowały i przebywały każdego dnia. Obserwując ich życie, zacząłem tworzyć w innym miejscu na dnie głębokiego wąwozu porośniętymi krzewami tak zwany "Ptasi Ogród". Przez  prawie rok stwarzałem tam warunki, by mogły czuć się bezpieczne, przed drapieżnikami,  miały czysto i pokarm, jako wabik do tego miejsca. Przez trzy miesiące wabiłem je do nowego miejsca, gdzie nadal trwały prace nad udoskonalaniem tego terenu. Sadzenie nowych krzewów i drzewek, by zazielenić i nadać pewną formę wizualną temu miejscu. Udało się, każdego dnia przylatują i pobierają pokarm Wróble, gdzie mają spokój i nikt nie wypędza ich z tego miejsca, jak to czyniono na pobliskim osiedlu pod lasem. Na otwartym terenie, mają znikome szanse przeżycia, przed drapieżnikami. Już dawno zabrano im, ich naturalne środowisko, jak wielu odmianom ptaków, przed zbyt agresywną  ingerencję człowieka w Naturę. Dołączyły do nich Sikorki, Pliszki, Rudziki, także dzikie Gołębie,  w ilości pięciu parek. Przylatują także Sroki, Kawki, oraz Kruk ze swoją  pięcio osobową rodziną. Korzystają także okaleczone Mewy,  część z nich nie posiada nogi, lub ma ją zdeformowaną czy krzywo zrośniętą. "Ptasi Ogród" jest tak zaprojektowany, że jedne ptaki drugim nie przeszkadzają. Malutkie chronią się  w gąszczu wielkiej kopuły w naturalny sposób utworzonej z Dzikiej Róży, tam jest ich miejsce pobierania pokarmu i schronienie w topolowym zagajniku. Większe ptaki korzystają tylko przez krótki okres czasu, by zaopatrzyć się w pokarm. Codzienne obserwacje ukazują,  z jaką zgodnością wszystkie te gatunki goszczą w tym miejscu. Nawet bardzo płochliwy i ostrożny Kruk przylatuje, kiedy jestem ukryty w zaroślach. Zajęty pracami ziemnymi, nie zauważyłem, jak przyleciał za moimi plecami na odległość pięćdziesięciu metrów i pobrał pokarm. Maleńkie ptaszki tolerują moją obecność w zagajniku. Jakże pięknie śpiewają prawie cały dzień, Sikorki także zaglądają do karmika z ziarnem Słonecznika. A Gołębie cukrówki potrafią przesiadywać na pobliskiej Wierzbie, oczekując na mnie, uwielbiają  ziarno Słonecznika. Są bardzo ufne i niczym domowe Kurki jedzą wraz z Wróblami, potem odlatują, by po pewnym czasie ponownie zagościć w "Ptasim Ogrodzie".